ŻYTNI CHLEB.

najpierw był problem z zakwasem. za ciepło, za zimno, za dużo wilgoci. kiedy w końcu zakwas przestał być kapryśnym, pojawił się problem z proporcjami. po drodze do ideału wypiekłam dobry tuzin 'kamieni'. i tak metodą prób i błędów dotarłam do ideału. udało się! 😂 prosty w przygotowaniu i przepyszny. 😊 a co ważne... w 100% żytni razowy. 💪 składniki wystarczy jedynie wymieszać łyżką. 👌

na zaczyn:

  • 2 łyżki aktywnego zakwasu żytniego razowego
  • 2 szklanki mąki żytniej razowej typ 2000
  • 1,5 szklanki ciepłej wody
składniki na zaczyn dokładnie wymieszać i pozostawić przykryte w temperaturze pokojowej na 12-14 godzin. zaczyn zwiększy swoją objętość, dlatego najlepiej przygotować go w większym pojemniku.

na ciasto właściwe:
  • 2,5 szklanki mąki żytniej razowej typ 2000
  • 1 łyżka soli
  • 3 łyżki ziaren słonecznika
  • 3 łyżki siemienia lnianego
  • 3 łyżki prażonych pestek dyni
  • zaczyn (cały)
  • 2,5 szklanki ciepłej wody
  • mąkę wymieszać z solą, dodać ziarna, zaczyn oraz ciepłą wodę. całość dokładnie wymieszać łyżką. na pół godziny pozostawić w misce. po tym czasie ciasto przełożyć do keksówki o wymiarach 30 cm x 10 cm, wysmarowanej olejem i wysypanej otrębami. całość przykryć ręcznikiem i pozostawić w ciepłym miejscu na 2 godziny lub do czasu, gdy ciasto wyrośnie do brzegów formy. zależnie od temperatury otoczenia, ciasto może wyrosnąć szybciej. 

  • do pieca:
  • piekarnik nagrzać do temperatury 230 stopni, (góra-dół) wyrośnięty chleb wstawić do nagrzanego piekarnika i piec 15-20 minut, następnie zmniejszyć temperaturę do 200 stopni i piec jeszcze 30-40 minut.
    po tym czasie najlepiej wyciągnąć chleb z formy i dopiec (10-15 minut). 👌😍


NALEWKA Z POMARAŃCZY.

za oknem zima. szczęśliwie biała. ale jednak zima... mroźna, a jak mroźna, to należy się nieco rozgrzać. a jednym z dobrych sposobów na rozgrzanie się jest łyk nalewki z pomarańczy. cudownie pachnie, a smakuje jeszcze lepiej. i rozgrzewa rzecz jasna. ✌☺ och! ach! pomarańcze! 💙




skórka z 6-7 dużych pomarańczy (koniecznie obrać owoce jak najcieniej, by na odciętych plasterkach skórki było jak najmniej wewnętrznej części pomarańczy. dzięki temu nalewka nie będzie gorzka), 1l spirytusu rektyfikowanego, 0,5kg cukru, 2l wody, 0,5l soku wyciśniętego z pomarańczy


obieramy skórkę z pomarańczy. do dużego słoika wrzucamy skórkę z pomarańczy i zalewamy spirytusem. skórki powinny całkowicie zniknąć pod powierzchnią alkoholu. słoik zamykamy i odstawiamy na 7 dni do ciemnego miejsca.

7 dni później.... najgorszy ten czas oczekiwania. 😂😂
w osobnym naczyniu należy przegotować wodę i rozpuścić w niej cukier. następnie odstawiamy wodę z cukrem do ostudzenia. gdy woda z cukrem wystygnie, należy dodać do niej sok wyciśnięty z pomarańczy. następnie należy otworzyć słoik, w którym trzymaliśmy skórki i spirytus. skórki odcedzamy. do pozostałego alkoholu wlewamy ostudzoną wodę z cukrem i sokiem z pomarańczy. słoik zamykamy i odstawiamy na 7 dni do ciemnego miejsca. po tym czasie rozlewamy przygotowaną nalewkę do butelek.

proporcje alkoholu i wody mogą ulegać zmianie. wszystko zależy od tego, czy chcemy mocniejszy czy słabszy trunek. enjoy! 👌😋